Ludzie, trochę szacunku dla scenarzystów i ich pracy! Teksańska masakra piłą mechaniczną Hoopera to dla mnie slasher wszech czasów, a jednocześnie wysmakowana wizja i swoisty manifest twórczy. Wielkie brawa dla Kima Henkela, że brał w tym udział.
Brawo dla makijażystek.
Fakt, przyczynił się do powstania jednego z największych arcydzieł kina ale ta czwórka, którą zrobił to z kolei jeden z największych niewypałów kina.