Może i jest dobrą aktorką, ale ja jej po prostu nie trawię. W Dzienniku Bridget Jones była świetna, w Chicago intrygująca, w Jerry'm Maguire i Białym oleandrze taka roztrzepana, ale urocza. Cenię jej zdolności aktorskie, ale jako osoba mi się nie podoba i nie rozumiem czemu, aż tyle kasy jej dali za udział w sequelu przygód Bridget Jones. Nie jest warta takiej kasy, ale muszę to powiedzieć, że jednak nikogo innego poza nią nie widzę w roli Bridget ;) Nie podoba mi się w szczególności kiedy jest wychudzona, ma również przeciętną i płaczliwą twarz. To tyle co o niej sądzę.