Absolutnie nie rozumiem piania z zachwytu nad jej geniuszem aktorskim. No to jest dla mnie ucielesnienie
memejowatości i szarzyzny. Nuda, nuda, i brak iskry Bożej. Ani to ładne, ani to utlentowane. Gra poprawnie,
nie twierdzę, że nie, ale Audrey Hepburn to ona nie jest, c'mon...
zgadzam się. a poza tym gra z okropną manierą. zawsze jak widze jak gra mam wrażenie jakby bardzo się męczyła i miała do kogoś o coś pretensje.ale-to tylko moje zdanie.
To prawda, gra z manierą i to mnie strasznie irytuje. Nie potrafię zrozumieć co stanowi o atrakcyjności tej aktorki. Jest całkowicie przeciętna.
Trzymam z wami, Zellweger jest aktorką bardzo przecenianą według mnie. Również uważam, że gra z pewną manierą - co mnie trochę irytuje. Na razie podobała mi się tylko w jednej roli - Bridget Jones :>